Ulubiona Profesja

Jaka jest wasza ulubiona profesja z pierwszej edycji WFRP, nie robie ankiety
bo troche tych profesji jest :).

Moja ulubioną profesją jest Rycerz Lasu, osobnik którego nie obchodzi dobro cywilizacji ani złoto trości się tylko o nature. Poprostu kocham tą postać.

Nie mam ulubionej Moze dlatego ze wiele ich bylo, a moze dlatego ze wszystko zalezy od gracza Najciekawiej gralo mi sie Szczurolapem, ktory pozniej "awansowal" w Porywacza Zwlok az w koncu kradnac o jedne zwloki za duzo stal sie nekromantą :)

Chyba ponownie tutaj obstawie Barda, a raczej Minstrala. Dobrze mi się też grało kapłanem Morra aczkolwiek zależy jeszcze u którego MG.

Ja profesje prawie zawsze losowalem (zadko kiedy gralismy dlugie kampanie, kilka razy sie zdazylo - i druzyna wolala grac nowymi). Niewiedziec czemu najczesciej odgrywana przezemnie postacial był: krasnolud sluzacy. Lubilem ta postac bo gralem wtedy z moim bratem ktory tez byl krasnoludem i odgrywalem bardziej jego przyjaciela, ktory byl sluga ale zostal "wyzwolony" przez swojego pana. Druga z ulubionych postaci byl saper. Tez bardzo klimatyczna postac, fajnie sie tym gralo. Najczesciej jednak to gralismy ze tak powiem dla jaj (siedzimy u kumpla, pijemy piwo i gramy zeby sie posmiac). Wtedy wymyslalismy jakies kosmiczne postacie i losowalismy dla nich duuuuuzo chorob klasowych itp. MG kazał nam jednak wymyslac historie w jakis sposob mamy te choroby. Tak wiec mialem Nekromante ktory mial trupi wyglad, brak nosa i ... narcyzm. Wiezcie mi, ciezko bylo wymyslec do tego historie Rolling Eyes

hm.... chyba łowca nagród, ale i magia jest nawet fajna w młotku, w każdym systemie w jaki grałem próbowałem czarodzieji i magie, no chyba że w danym systemie za dużo magii nie było Razz

A mnie tam jakos magia w Mlotku nie pociagala. Za duzo bylo z tym zabawy. Mimo ze w wiekszosci cRPG gram magami, w normalnym RPG wolalem dowalic raz a pozadnie mieczem/toporem i bylo po problemie. Pozatym magia jakos nie idzie w parze z krasnoludem, no chyba ze Kowal Run ale to niejest prawdziwa magia Wink

.

Ja własnie magów w RPG nie lubie.. bo co to za zabawa walnąć kula ognia i jednym zaklęcie unicestwić 5 orków.

No wiesz ... ogolnie to nie najłatwiej gra sie magiem. Bo zanim dojdziesz do poziomu zeby rzucic kule ognia czy cos takiego to rozwala cie najgorszy leszcz. Pozatym jak masz kolesia na tym poziome ze 5 orkow rozwalisz jedna kula ognia to mozesz rownie dobrze isc do Khemri i poszukac Nagasha Twisted Evil

.

Ja wybieram schemat
Free - mag
Reszta - woj/ i reszta prócz maga

A czemu ? We free nie ma opcjonalnych zasad dla magów, które pozwalałyby rzucać czary raz na dzień (co jest głupotą), nie ma nawet many, więc wszystko zależy od tego jak zaklęcie "wypowie" gracz i jak MG je zinterpretuje. W końcu czarodziej może powiedzieć już 10 raz z rzędu "rzucam kulę ognia", ale czy znudzony tym samym tekstem MG pozwoli na to, by mu się udało ? Raczej nie. Dobrze jest, jeśli mag używa przy tym inkantacji (np. z łaciny, ew. z słowa modyfikowane z eng.) i barwnych opisów.

Zaś w innych systemach mechanika ogranicza magów, którzy podenerwowani tym, że muszą czekać na załadowanie najprostszego czaru 10 tur, chcą złapać za miecz i przywalić orkowi w czerep, słyszą od MG: "Nie możesz, jesteś magiem". I jak tu się nie denerwować..?

Dlatego rzeczywiście najlepiej grać postaciami nie-magicznymi, a grający czarodziejami to już muszą być zwyczajni masochiści (bez urazy :) ).

PS. tekst wyżej mówi o postaciach w innych systemach niż free.

No i właśnie to mi się podoba w magach... żeby coś umieć to trzeba do tego dojść, a po drodze współpracujesz z drużyną do czasu aż nie nauczysz się tej kuli ognia i nie rozwalisz 5 orków na jednej turze. Poza tym jeśli rozwalasz 5 orków w jednej turze to już z takmi np. Ankhegami(DnD) czy bandą skavenów którzy testują nowy sprzęt już ci tak łatwo nie pójdzie, zawsze będzie coś silniejszego. A na wysokich już poziomach mag jest nieocenionym sojusznikiem, a widowiska na wojnach "z użyciem" magów i magii pozostawiają niezapomniane wrażenia : )

Cytat:

a widowiska na wojnach "z użyciem" magów i magii pozostawiają niezapomniane wrażenia : )

Ano. Prawda, szczera prawda. Zwlaszcza po stronie przeciwnikow maga Wink

.

Ale niewiem czy widzicie to jest temat o Warhammerze, wiec ja mowie jak jest w Mlotku. A w Mlotku (przynajmniej 1 bo w 2 ed. nie gralem magiem) zeby byc dobrym magiem to trzeba nosic przy sobie od cholery roznych rzeczy zeby te czary ktore chcesz rzucic zadzialaly. Ale jak juz je masz to mozesz zrobic pozadne kuku Wink

.

Ale jak juz zchodzimy toche z tematu to odwolam sie do Battla. Ja gram skavenami i praktycznie na kazda ilosc punktow wystawiam magow. To jest najmocniejsza czesc mojej armii i nie mam zamiaru tego nie wykozystywac Cool

.

No magowie fajna rzecz. Trzeba przyznac. Ale nawet mag nie wyjdzie z tego jak wlezie na mine postawiana przez sapera (nie, nie krowe Wink

). Przemyslcie to Twisted Evil

MAG, MAG i jeszce raz Nekromanta;D

nie no grać moge każdym ale największą radość;] daje mi możliwość grania jakimś magiem najlepiej niewyspecjalizowanym, chociaz nekromanta tez mi bardzo odpowiada Twisted Evil

Melvin napisał:

trzeba nosic przy sobie od cholery roznych rzeczy zeby te czary ktore chcesz rzucic zadzialaly

racja, ale w II edycji już jest o wiele lepiej co do składników, nie są niezbędne, ale tylko pomagają, chociaż czy ja wiem czy tylko, w niektórych wypadkach te +2 czy jeden więcej czy mniej mogą przesądzić o tym czy zaklęcie wyjdzie czy nie. W sumie to uważam jak większość, jedyne co dobre w 2 edycji to magia, reszta (głównie mechanika) już nie za bardzo dobra żeby nie mówić brzydko

Zgadzam się II edycja ma tak opracowaną magię że szczerze mówiąc nie widziałem jeszcze RPG z lepszym jej systemem. Mam zamiar zacząć grać magiem żeby trochę lepiej to przetestować ale najpierw poczekam na dodatek poświęcony Magii żeby mieć trochę większe możliwości i rozeznanie jak to fabularnie działa.

Co do mechaniki to nigdy sie niekomu w 100% nie dogodzi. Jeden bedzie jęczał ale drugiemu sie spodoba. Mi sie mechanika z Wampira podoba. Nie jest skomplikowana, łatwa do zapamietania i ogolnie wszystko jest latwie. Jak dla mnie to powinni wszystko zrobic na k10 Very Happy

.