Sesja...

Co wy na to zeby rozegrac sesje na forum w klimatach Warhammera?

można pomyśleć Razz

:)

Tutaj nie ma co myslec. Trzeba działać.

Chodzi mi o to zeby zrobić coś ala sesja w Karczmie, ale w klimatach Warhammera.

Super!

A kto poprowadzi? Razz

A ile trwa taka sesyja?

Pzdr
Counter

Chodziło mi o cos ala Karczma. Tzn. cos w stylu pisania wspolnego opowiadania. Bo co do sesji forumowych jako takich to nie jestem do nich przekonany.

O to już prędzej. Ale to i tak trza nam ofiary jako MGka.

Pzdr
Counter

MGka jako takiego to nie ma raczej. Świat mogą kształtować wszystkie osoby, tylko w granicach rozsądku oczywiscie (no i zeby to sie miesciło w zasadach Warha) Wink

. To kto będzie rozkręcał sesje i wymyśla główny wątek? Very Happy

Cytat:

To kto będzie rozkręcał sesje i wymyśla główny wątek?

MGiek oczywiście Razz

Czyli jednak by nam się przydał... ktos z pomysłem na główny watek. Bo faktycznie poboczne bedziemy mogli sobie tworzyc sami.

To wciąże bedzie bardzie opowiadanie, bo praktycznie czysty story telling. Więc nie taka sesja jak na chacie, z symulatorem rzutów koście, etc.

Ale Bajarz jakiś by nam się przydał.

No to niech kazdy sie zastanowi nad jakąś fajna przygodą a potem dojdziemy do porozumienia, czyją przygodę wybierzemy na główną :)

Ale w ten sposób, każdy musiałby wyłuszczyć swoją przygodę. Jaka jest przyjemność z przechodzenia scenariusza, który się zna? Urok storytellingu jest chyba właśnie taki, że człowiek się zaskakuje. Dochodzą nowe niespodziewane wątki, wątek główmy bierze ostre zakręty na swej drodze do celu, a ludzie i zdarzenia okazują się dopiero po głębszym poznaniu mieć jakieś inne cele, motywy czy drugie dno.

Czy postać Wędrowca byłaby tak interesująca gdybym od razu powiedziała dlaczego chce zniszczyć cały świat?

Alez ja nie powiedziałem ze bedziemy opowiadali swoja przygode. Nie o to mi chodziło. Ani ani Wink

. Chociaz jak sie nad tym głębiej zastanowic to ine ma znaczenia, ktora przygoda będzie pierwsza. Mozna wprowadzic wszystkie na raz. Doda to jedynie atmoswery "grozy". Trza bedzie wybrać pomiędzy jednym scenariuszem a drugim. Mniejsze zło Very Happy

. To co? Macie jakies questy?

Wysłany: Czw 0:11, 01 Mar 2007

To nie lepiej by było zrobić "zwykłą" Karczme tylko z warunkami wstępnymi ? tzn. że wszystko odbywa się w świecie Młotka. Melvin jako inicjator zarzuci jakiś temat wstępny i później jedzie dalej samo. Zrobić poprostu jakiś wstęp i tyle. Nie żebym był chętny na to bo weny to już od jakieś pół roku zero :/ ale życze miłej zabawy z tym.

Wysłany: Czw 12:30, 01 Mar 2007

No wlasnie z tym "jedzie dalej samo" jest najcześciej problem. Dlatego na początek zawsze przydaje się jakaś przygoda, ktora wciągnie ludzi.

Aha. Jeszcze jedna sprawa. Ostatnio dałem kuplowi link do Karczmy zeby sobie poczytał. Troche jednak narzekał ze strasznie długie te posty i niektoych moze zniechęcać ich długość. Moze i ma troche racji ale mi chodzi o cos innego. Moze nalozymy ograniczenie dlugosci postów (przez co ich tresci) co by bardziej zrównowazyc ilość "akcji"? Jak ktos strzeli posta na 10000000 słów to moze obejsc miasto do okoła, zabić niezliczone zastępy ludzi i jeszcze wrocic na obiad. Zdrowy rozsądek owszem. Ale jednak czasami moze kogoś ponieść (mnie np. Wink

). Co wy na to?

Wysłany: Czw 13:27, 01 Mar 2007

I będziemy liczyć słowa w każdym poście? Ja jestem przeciwny. Zresztą... Wole czytać posty bardzo długie niż jednozdaniowe, z których wynika tyle, że "półork wchodzi do karczmy i zamawia piwo po czym uśmiecha się do siebie". Sorry, ale naczytałem się takich postów duuuuuuuuuuuuużo... Rolling Eyes