|
|
Autor |
Wiadomość |
Emiel Godefroy
Namiestnik
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie wiem ale gdybyś ujrzał to miejsce to pewnie byś oszalał
|
Wysłany:
Śro 22:18, 11 Kwi 2007 |
|
Agherazar napisał: |
Czy Bóg istnieje? Na to pytanie nie ma odpowiedzi dla "żywych" ludzi. Nie ma takiej mozliwości aby się tego dowiedzieć. Ktoś powie "Widziałem Jezusa" to większosć na niego patrzy jak na umysłowo chorego. Kretyna. |
To że inni wezmą go za kretyna nie znaczy wcale że nim jest, o chorobie psychicznej wypowiedzieć sie może tylko lekarz... wniosek z tego taki że istnieje pewna szans na to że ten człowiek faktycznie widział Jezusa zmartwychwstałego. Wtedy mamy doczynienia z dowodem na istnienie bogow (w tym przypadku tego jednego konkretnego) już za życia. Tak więc może szukać dowodów w naszym świecie. Oczywiście podany przykład jest przesadnią, jednak są możliwości duchowego dociekania prawdy dzięki którym każdy może zgłębić prawdę na temat istnienia bogów lub innych istot wyższych.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Chireadan
Mistrz Vatt'ghern Hanse
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: hmm... odsyłam do Biblioteki :P
|
Wysłany:
Sob 22:28, 14 Kwi 2007 |
|
Nareszcie rozmowa zaczyna wyglądać jak należy...Dziękuję. Wiem, że nie jest to moja zasługa, jednakże odczuwam satysfakcje z faktu, że tak się stało.
Dziękuję także Emielowi za
1. Komplement.
2. Poparcie dla Eris, które mnie nie dziwi, obaj bowiem jesteśmy jej wyznawcami, ale ja jako najwyższy kapłan będący najwyższym kapłanem o 3 sekundy (czy coś koło tego) dłużej od niego, uśmiecham się z aprobatą czytając takie wypowiedzi.
Dziękuję także Akademii... ale to inna sprawa.
Istnienie boga jest rzeczą oczywistą dla większości okultystów (którzy to są oczywiście potępiani przez Kościół jako, między innymi niewierzący w Boga). Świadczy o tym prawo lub też zasada egregora, o której już wspominano, a także intuicja wielu z nich.
Wiara ma moc.
Najlepszy (najgłębszy i najbardziej relaksujący) trans osiągnąłem w czasie odmawiana "Pod Twoją obronę". Jest to moja ukochana modlitwa, dlatego też, mimo że nie lubię schematów, akceptuję ją.
1. Wierzę w Boga.
2. Kwestionuję Biblię.
3. Myślę o Jezusie.
Dlaczego?
Ad1. Chyba wyjaśniłem powyżej.
Ad2. Biblia została spisana przez LUDZI.
a) Kwestionuję fakt ich natchnienia. Uważam, że Stary Testament powstał by Kapłani
mogli panować nad ludem, oraz by historia narodu wybranego nie zginęła w
pomroce dziejów.
b) Jeżeli założymy, że Pismo Święte było spisywane przez ludzi natchnionych
Duchem Świętym, pozostaje nam rozważyć jak istota 1. niematerialna, 2. "niepojmowalna" przez ludzkie zmysły i 3. wszech wiedząca i wszechpotężna mogła opisać się istotom nie mającym tych atutów?
c) Znana wszystkim (chyba) kwestia przecinków. Język hebrajski jest, z punktu widzenia Europejczyka "wybrakowany". Nie dość, że brak w nim pewnych liter, które trzeba dopowiadać, to jeszcze nie ma przecinków... tragedia! Najprawdopodobniej Żydzi wiedzieli gdzie je "wstawić" ale nawet jeśli, to podczas wielu przekładów odrobinę można było pokręcić. Nikt chyba nie twierdzi, że każdy tłumacz był też natchniony, to już by było lekko absurdalne.
Według Nowego Testamentu Jezus umierający na krzyżu miał odezwać się do "dobrego" łotra tymi słowami:
"Zaprawdę powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze Mną w raju."
Jest to fragment Ewangelii wg. Łukasza... "rozdział" 23 (!!!)
Zdanie jest jasne, jednakże co powiecie na:
"Zaprawdę powiadam ci jeszcze dziś, będziesz ze Mną w raju."
Wielu twierdzi: "mała zmiana, nic nie zmienia"
Nie zgadzam się z tym. Obawiam się, że zmienia to bardzo dużo.
1.Albo tuż po śmierci dowiem się co mnie czeka, albo może poleżę sobie
"gdzieś" i potem tam "pójdę". Oczywiście jest też druga wątpliwość.
2. Zgodnie z tym zapisem łotr uda się najpierw do czyśćca, by się oczyścić,
a dopiero potem do raju.
Czy to mała różnica?
Ad3. Postać Jezusa bardzo mnie interesuje, dzięki pomocy katechety dowiedziałem się o
małych problemach kościoła z ustaleniem pewnych faktów dotyczących jego osoby,
przez które powstało kilka drobnych herezji. Zastanawiano się nad jego boskim
pochodzeniem. Dyskutowano czy był "Bogiem, który zdominował ciało człowieka",
"równoważnym bogiem-człowiekiem" czy też jeszcze kimś innym.
Ja nie wiem.
Zakładam trzy koncepcje.
a) Był synem Boga i za razem Bogiem.
b) Był charyzmatycznym człowiekiem i miał dobrych "aktorów".
c) Był bardzo potężnym okultystą.
W moich myślach zawsze określałem się jako "okultystę-badacza", nędzną imitację
Fausta, dlatego też wstrzymam się z "dowodem" na trzecią hipotezę. Napiszę o tym za
miesiąc, może dwa, jak zdam maturę i odnajdę interesujące mnie fragmenty. Może
zrobię to wcześniej, jeśli znajdę czas i samozaparcie.
Idąc za wzorem Emiela, napiszę kilka słów o tych, którzy przeczytali całość.
Widzę kilka możliwości drogi czytelniku.
a) Strasznie Ci się nudzi.
b) Interesuje Cię ten temat.
c) Naprawdę mnie lubisz
d) Jesteś zwykłym dewiantem i masochistą.
Tak, czy siak, dziękuję.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emiel Godefroy
Namiestnik
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie wiem ale gdybyś ujrzał to miejsce to pewnie byś oszalał
|
Wysłany:
Nie 17:10, 15 Kwi 2007 |
|
Chireadan napisał: |
ale ja jako najwyższy kapłan będący najwyższym kapłanem o 3 sekundy (czy coś koło tego) dłużej od niego, uśmiecham się z aprobatą czytając takie wypowiedzi. |
No coż... dzisiaj zgłębiałem wiedzę na temat sedewakantyzmu dlatego od dziś obwołuję się Antypapieszem Dyskordii. Jednym słowem "10."!
Chireadan napisał: |
Istnienie boga jest rzeczą oczywistą dla większości okultystów (którzy to są oczywiście potępiani przez Kościół jako, między innymi niewierzący w Boga). Świadczy o tym prawo lub też zasada egregora, o której już wspominano, a także intuicja wielu z nich. |
Tutaj chyba lekko przesadziłeś. Weź pod uwagę że egregor jest teorią chaotyczną. Nie możesz też powiedzieć że okultyści w większości to chaoci bo to nie prawda, większością są prawdopodobnie energetycy. Inna rzecz że biorąc pod uwagę podział jaki przedstawił nam Robak w dziale Okultyzm, chaoci są traktowani mniejwięcej w taki sposob:
1. Hermetycy: "Chaoci to popaprańcy i heretycy, którzy często depczą nasze dogmaty."
2. Energetycy: "Chaoci to fajni popaprańcy a już na pewno lepsi od bufonów (hermetyków)."
Co do Ad. 2 zgadzam się z Tobą. W szczególności w kwestii tłumaczeń i to nie tylko hebrajskich. Pamiętam jak dostałem do przetłumaczenia ze starogreckiego fragment ewangeli według świętego Jana. Po przetłumaczeniu pierwszego zdania wyszło mi coś za co w średniowieczu trafiłbym na obiad do inkwizycji albo od razu na ognisko.
Biorąc pod uwagę że taka biblia którą mamy teraz była tłumaczona z aramejskiego na hebrajski, z hebrajskiego na starogrecki, z starograckiego na łacinę i dopiero z łaciny na nasze języki ojczyste, a także to że kiedyś księgi przepisywano tylko ręcznie wyobrażam sobie jak wiele błędów wkradło się do obecnej wersji bibli. W sumie to biedni Ci kapłani, kiedyś tam naprawdę mogło być napisane "i będziesz żył w celi bracie"
Jeśli chodzi o zakończenie to wybieram a, b i d.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chireadan
Mistrz Vatt'ghern Hanse
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: hmm... odsyłam do Biblioteki :P
|
Wysłany:
Pon 0:23, 16 Kwi 2007 |
|
Ha! NIe zgadzam się z Tobą!
Emiel napisał: |
Tutaj chyba lekko przesadziłeś. Weź pod uwagę że egregor jest teorią chaotyczną. Nie możesz też powiedzieć że okultyści w większości to chaoci bo to nie prawda, większością są prawdopodobnie energetycy. |
Zauważ, że
1. Część energetyków twierdzi, że ich moc pochodzi od Boga, a oni są tylko przekaźnikami
2. Część energetyków jest zbyt przywiązana do dawnej religii (i może obecnej) lub zbyt słaba by ją odrzucić
3. Niektóre systemy magiczne mają sporo wspólnego z bogami... Kabała np o ile się nie mylę... telema (także mogę się mylić)...
Zauważ, że słowo bóg zawarte w ctyacie jest pisane z małej litery... wnioski wyciągnij sam :)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emiel Godefroy
Namiestnik
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie wiem ale gdybyś ujrzał to miejsce to pewnie byś oszalał
|
Wysłany:
Czw 21:51, 19 Kwi 2007 |
|
No cóż z wielkim bólem, cierpieniem i smutkiem muszę niestety przyznać że... tym razem masz rację
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azeher
Mieszczanin
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Stąd
|
Wysłany:
Śro 16:13, 25 Kwi 2007 |
|
Nie chce mi sie czytać tego wszystkiego co napisaliście, powiem tylko jedno - Ja uważam że wszyscy ludzie są głupi włącznie ze mną, co oznacza że się mylą. I to bardzo często. Co nie oznacza że muszą z tego powodu uznawać czyjeś zdanie. Ja uznaje inne zdania od moich, ale nie zawsze się z nimi zgadzam. Świat i ludzie są porąbani! Gdyby tak nie było, to nie było by wojen, bo tak naprawdę straty na wojnach są często większe niż zyski... No może za wyjątkiem handlarzy bronią, bo im się podobają wojny gdyż na nich zyskują . Ale nie wiem czemu swoich wypowiedzi nie możecie streścić... Najlepiej streście mi ją w wiadomościach prywatnych, to MOŻE przeczytam, jak będzie mi się chciało i będe miał pewność że dostęp do internetu mam na dłużej, no chyba że naprawde mi je streścicie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chireadan
Mistrz Vatt'ghern Hanse
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: hmm... odsyłam do Biblioteki :P
|
Wysłany:
Śro 20:03, 25 Kwi 2007 |
|
Ach... zdaję sobie sprawę, jaki ze mnie paskudny drań bez serca i sumienia...
Dlatego też mam do Ciebie proźbę.
Jesteś Katolikiem, wierzysz w Biblię, skoro prosisz byśmy streścili nasze wypowiedzi, w których zawarliśmy poglądy (wiarę), proszę streść mi swoją wiarę. Streść dla mnie Biblię nie opuszczając niczego ważnego.
Co do głupców... Masz rację.
Masz moje 100% poparcie.
Wszyscy ludzie są głupcami.
Ja.
Ty.
My.
Wy.
Politycy
Księża.
Papież.
Poprzedni papież.
Jezus (w aspekcie człowieka)
Matka Boska.
Mojrzesz.
Adam (ten od Ewy)
...
"Jak wszyscy, to wszyscy, babcia też"
Wniosek...?
WSZYSCY są głupcami => (więc) WSZYSCY mogą się mylić.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Raziel
Szlachcic
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nosgoth
|
Wysłany:
Śro 20:17, 25 Kwi 2007 |
|
(szlag... się trochę spóźniłem, więc będzie mocno chaotycznie)
Azeher napisał: |
tak naprawdę straty na wojnach są często większe niż zyski |
1. Braaawoooo!!! A Ziemia jest okrągła!
2. Gdzie ty u diaska widzisz w wojnach zyski?
Azeher napisał: |
Najlepiej streście mi ją w wiadomościach prywatnych, to MOŻE przeczytam, jak będzie mi się chciało |
Błagam... Dziewczyna cię rzuciła, żeś taki napastliwy?
Dziękuję, przepraszam i przechodzę do części głównej.
Moim zdaniem Bóg istnieje i to nie w pojęciu deistycznym, ale chrześcijańskim/judaistycznym/islamskim (nie wiem, jak to inaczej określić). Podobno podczas miesiąca w naszym otoczeniu zdarza się 38 (czy coś koło tego) cudów, tyle że ich zwyczajnie nie dostrzegamy. Nie muszą to być zjawiska spektakularne, cuda przejawiają się niejednokrotnie w drobnych sprawach. Może zabrzmi to nieco pratchettowsko, ale kto powiedział, że nie ma cudów wśród- dajmy na to- mrówek (prawdopodobnie nikt tak nie powiedział). Jednak mam swoją prywatną listę spraw-wyjaśnianych-raczej-przez-wiarę-niż-naukę:
1. Wielki wybuch- wszechświat powstał z kilku atomów wodoru dryfujących w pustce. Ale kto u diaska je tam podłożył?
2. Granica wszechświata- skoro już o pustce mowa. Udowodniono, że wszechświat cały czas się rozszerza, ale ma swoje granice. Co jest za nimi? [wbrew pozorom teorię, iż znajduje się tam niebo uważam za zwyczajnie śmieszną i średniowieczną]
3. Uzdrowienia- czyli co z tymi wszystkimi cofnięciami się nowotworów czy uleczonym Parkinsonem? Czyżby ludzki organizm był w stanie samodzielnie zwalczyć coś takiego i to w niezwykle krótkim czasie? 4400?
4. Wiara- sama potrzeba wiary jest wręcz wpisana w ludzką świadomość. Ale czy jest to cecha- z ewolucyjnego punktu widzenia- sensowna? Zwiększająca prawdopodobieństwo przeżycia? Wpływająca pozytywnie na ilość potomstwa? [tak, tak- to ostatnie to ludzki wymysł]
5. Ewolucja- może to nie jest dobry argument (sam nie jestem do niego przekonany), ale po kiego grzyba (jestem z podlasia) te małe, występujące w miliardowych populacjach, odporne na niemal wszystko bakteryjki ewoluowały w wielgachne i dążące do autodestrukcji człeko i zwierzoporobne twory? Przecie wtedy było łatwiej. Może niezbyt inteligentnie, ale łatwiej.
Tyle zdążyłem wykombinować... Do czasu
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chireadan
Mistrz Vatt'ghern Hanse
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: hmm... odsyłam do Biblioteki :P
|
Wysłany:
Śro 21:18, 25 Kwi 2007 |
|
Raziel napisał: |
1. Braaawoooo!!! A Ziemia jest okrągła!
|
Nie prawda! Kłamierz! Zginierz na Stosie za takąsz cherezje....
Jest płaska! Tak mówił najleprzy i w ogule wypasiony Kościół! To, że tera zmienił zdanie to tylko problemy pszejściowe! Ludzie powrucom do starej wiary! Amen!
...
Raziel napisał: |
Błagam... Dziewczyna cię rzuciła, żeś taki napastliwy?
|
Przesadzasz... każdy może być leniwy (co z tego, że to jeden z grzechów ciężkich)
...
Ad1. -
Ad2. To, że nie wiemy co jest dalej nie oznacza, że jest to Bóg.
Ad3. Tak.
Ad4. Tak, jest sensowna.
a) Jak coś się nie uda słabemu umysłowi lubi zrzucać winę na kogoś innego ("diabeł ogonem przykrył")
b) TAK!!! Religia jest dobra do kontrolowania ludzi... Głównie to była, ale teraz też nie można nażekać.
c) To bardzo miłe uczucie mieć możliwość wpływania na rzeczywistość w sposób nadnaturalny, na przykład prosząc wyimaginowane istoty wszechmogące.
Ad5. Coś w tym jest...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Raziel
Szlachcic
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nosgoth
|
Wysłany:
Czw 17:52, 26 Kwi 2007 |
|
Chireadan napisał: |
Ad2. To, że nie wiemy co jest dalej nie oznacza, że jest to Bóg.
|
Dobra, zapomnijcie o moim punkcie 2 (rzeczywiście, był mało sensowny)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emiel Godefroy
Namiestnik
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie wiem ale gdybyś ujrzał to miejsce to pewnie byś oszalał
|
Wysłany:
Nie 9:29, 29 Kwi 2007 |
|
Jednak pozostałe mają trochę sensu...
1. No cóż nie odrazu wiedzieliśmy że piorun to tylko miliardy takich małych nie wiadomo co, które popylają z dużą prędkością pomiędzy niebem i ziemią. Trochę czasu napewno zajmie nauce (właściwie to ludziom ale uogólnienia są wygodne) zanim dowiemy się skąd się te atomy wodoru tam wzięły. Jednak logika podpowiada nam że jednak z czegoś się tam wzięły... więc idąc dalej torem myślowym Raziela kto podłożył to coś z czego wzięły się te atomy wodoru. Kilka lat później, gdy nauka znowu pójdzie do przodu, powstanie pytanie kto podłożył to coś z czego wzięło się to coś z czego powstały te pierwsze atomy wodoru. Coś jednak musi być w tym pytaniu...
2. Ze względu na prośbę Raziela nie rozpatruję już tego punktu, ale swoją drogą to ciekawe co jest dalej?
3. Zdecydowanie uważam, podobnie jak Chireadan, że człowiek jest zdolny jest do samouzdrowienia i że nie wymaga to żadnej interwencji istoty wyższej.
4. Wiara jest człowiekowi potrzebna. Ułatwia życie.
5. Ciekawe pytanie...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |