Autor |
Wiadomość |
Emiel Godefroy
Namiestnik
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie wiem ale gdybyś ujrzał to miejsce to pewnie byś oszalał
|
Wysłany:
Pon 17:59, 06 Lis 2006 |
|
Podręcznik do Wampira 3 edycja bardzo ogólnikowo potraktował ten temat w efekcie nie mówiąc o nim nic. W drugiej edycji było trochę więcej ale kto teraz może zdobyć starą edycję. Czym według was jest Golkonda, jak powinna wyglądać, jak ją osiągnąć i do czego ona prowadzi??
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Darkon
Szlachcic
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 22:28, 14 Lis 2006 |
|
Faktycznie za dużo się nie naczytałem o Golkondzie z podręcznika. Jakoś mi isę w tej chwili Golkonda skojarzyła z Emielem Regisem z Sagi Wiedźminowskiej :) Może od strony systemu wyglądałoby to jako odrębna ścieżka zamiast człowieczeństwa, chociaż też muszą być jakieś podstawy moralne do tego chyba.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emiel Godefroy
Namiestnik
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie wiem ale gdybyś ujrzał to miejsce to pewnie byś oszalał
|
Wysłany:
Wto 22:42, 14 Lis 2006 |
|
Warunkiem do osiągnięcia Golkondy jest człowieczeństwo na 8 albo 9 (już nie pamiętam) więc to chyba raczej nie zastępuje ścieżki. Ponad to jak mogły by wyglądać kolejne stopnie Golkondy skoro określana ona jest jako najwyższy stopień oświecenia i osiągnięcia absolutnej wewnetrznej jak i zewnętrznej równowagi. Czy zastanawialiście się kiedyś co trzeba by zrobić by dojść do tego stanu i jak on by wyglądał od fabularnej (nie systemowej) strony??
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
miyumi
Magnat, Członek Rady
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa na Oceanie Ciszy
|
Wysłany:
Czw 16:53, 16 Lis 2006 |
|
To może, zanim zabierzemy się za rozpatrywanie tego od strony fabularnej, przydałaby się krótka ściągawka od strony mechanicznej.
Zapamiętałam tylko jedną cechę Golkondy - mianowicie to iż wampir jej dostępujący może ograniczyć sporzywanie krwi. Na samo "życie" spala tylko jeden punkt krwi tygodniowo, a nie jej normalnie wampiry jeden punkt dziennie.
Wsponijając jedną z naszych sesji, poświęcenie jednego Wampira dla reszty drużyny było, rzeczą która faktycznie zaczęła przypoinać Golkondę. Tak to przynajmniej podsumował wtedy masz Mistrz Gry.
Sytuacja, fabularnie, rysowałą się w ten oto sposób:
Na drużynę padło podejrzenie, a właściwe już pewny zarzut, o dwókrotną próbę zabicia księżnej miejscowości w której graliśmy. W dr€żynie zawiązały się bardzo dziwne relacje. Jedna z dwóch wampirzyc, została bowiem przemieniona w wieku ośmiu lat, i wciąż (od 35 lat) pozostawała dzieckiem. Nie tylko cieleśnie, ale i duchowo. Dlatego dwoje wampirów zaczęła się nia opiekować. Dziewczynka traktowała ich jak przybranych rodziców, oni ją jak przybraną córkę. Początkowo była to jedynie kpina z związków rodzinnych Mortali, stopniowo jednka stawało się coraz bardziej prawdziwą rzeczą. Wampir, który poświęcił się dla drużyny, ratował waśnie to ulotne poczucie rodzinnej miłości, które nie miało prawa zaistnieć w ponurej rzeczywistości Świata Mroku.
Poświęcenie dla czegoś takiego mogłoby prowadzić na Golkondę, gdyby nie doprowadziło do Śmierci Ostatecznej.
Więc od strony historii jest to coś niezwykle głęboko emocjonlnie odczuwalnego. Nie tylko dla postaci, ale też przedewszystkim dla graczy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emiel Godefroy
Namiestnik
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie wiem ale gdybyś ujrzał to miejsce to pewnie byś oszalał
|
Wysłany:
Pią 17:57, 17 Lis 2006 |
|
Podręcznik tak na prawdę nie podaje jasnej mechaniki Golkondy a jedynie sugestie jak mogłaby być interpretowana. Ja akurat wolałbym uniknąć zdejmowania z graczy nakazu wypalania krwi, bo to zabija motyw głodu który co prawda nie odegrywał u mnie większej roli (pod tym względem moi gracze mieli taryfę ulgową) ale jednak tak naprawdę powinien być jedną czyniącą wamiprzą egzystencję cierpieniem. Poza tym chce uniknąć sytuacji kiedy to gracze będą dążyć do Golkondy bo dostaną przysłowiowy "miecz +5". Wydaje mi się że tak jak wspomniała Yuu to powinno być przeżycie które nie tylko wstrząsnęło postaciami graczy ale wręcz samymi graczami (jak wspomniana sesja).
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chireadan
Mistrz Vatt'ghern Hanse
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: hmm... odsyłam do Biblioteki :P
|
Wysłany:
Pon 15:44, 14 Maj 2007 |
|
Golkonda... Obawiam się, że żadna z moich postaci nie poszukiwała czegoś tak durnego...
Gdyby jednak ktoś im to nakazał...
Gangrel poszedłby do budki z chińskim/tajskim żarciem.
Baali zapytałby, czy chce kupić to coś za duszę.
Malkav poprosiłby o miesiąc i wróciłby z najnowszym obrazem
Jak dla mnie jest to stan częściowego przełamania klątwy, w którym wampir jest mniej ograniczony przez swoją fizyczność... Ogólnie straszna beznadzieja...
Emielu... Może opracowałbyś Golkądę dla Baali? ;p
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emiel Godefroy
Namiestnik
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie wiem ale gdybyś ujrzał to miejsce to pewnie byś oszalał
|
Wysłany:
Pon 20:50, 14 Maj 2007 |
|
Eh... teoretycznie żadna z moich postaci też nigdy Golkondy nie poszukiwała. Może właśnie dlatego jedna z nich ją odnalazła. Przyznaję że była sesja jakiej nigdy wcześniej nie przeżyłem i wątpię bym przeżył kiedykolwiek podobną. Czymże jest Golkonda postaci przy Golkondzie graczy?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
miyumi
Magnat, Członek Rady
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa na Oceanie Ciszy
|
Wysłany:
Pon 22:34, 14 Maj 2007 |
|
I Mistrza Gry. Wtedy naprawdę zasłużył na tytuł Mistrza.
Aczkolwiek, tak samo, żądna z moich postaci nie poszukiwała Golkondy. Jakoś przyznam, że nie było czasu wśród intryg, unikania Krwawych Łowów i walk z luźnymi watahami sabaty, garou, technokratów i bóg wie czego jeszcze.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emiel Godefroy
Namiestnik
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie wiem ale gdybyś ujrzał to miejsce to pewnie byś oszalał
|
Wysłany:
Pon 23:15, 14 Maj 2007 |
|
Yuu napisał: |
zasłużył na tytuł Mistrza |
Po takiej sesji nawet Mistrza Mistrzów. Moje marzenie to poprowadzić kiedyś własnie taką sesję. Która nie tylko zostanie graczom w pamięci ale wypali w niej na zawsze wyraźne znaki... ech te mrzonki...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|