Studia

Z tego co wiem to jest kilka osob u nas w Bractwie, ktore studiują w Warszawie. Ja wybieram sie na UW (daj Boze zebym sie dostal) na historie albo archeologię. Z tym ze chcialbym sie dowiedziec jak w Wawie stoi sytuacja z kosztami zycia. Czy stancje są drogie, jak z jedzeniem i czy ogolnie da sie przezyc Wink

.

Wow na historie? podobno jest bardzo wysoki poziom:) Kilku moich znajomych mieszka na akademiku a moja siostra jest w komisji stypendialnej więc sprawa wygląda tak:
- mieszkanie na akademiku to około 300zł ale jak masz w rodzinie dochód na głowę brutto 569zł to masz dodatek socjalny w wysokości 90zł.

Pozatym jest możliwość wynajęcia jakiegoś mieszkania i to jest jakieś 400zł.

Za 400 zł to wynajmniesz pokój, a nie mieszkanie i to zdala od centrum. Zazwyczaj gdzieś na Grochowie (dzielnica po prawej stronie Wisły, na pólnoc od Pragi. Raczej niższy standard i nieciesząca się zbyt dobra opinią.)

Mieszkanie, kawalerka, bliżej Śródmieścia to około 700-900 zł. Ale zawsze można wynajmowac na spłókę z kimś i wtedy wiadomo, że wychodzi taniej.

Szamę, najlepiej gotować sobie samemu. Wtedy wychodzui zdecydowanie najtaniej. Zakupy w hipermarktach takich jak Tesco czy Geant sa jedynym opłacalnym miejscem zaopatrzenia. Inne sklepy sa droższe. Hipermarkety sa naprawdę tanie. W Wawie jest etz dużo barów mlecznych, stołówek studenckich i chińskich knajpek. To są miejsca taniego i w większości smacznego szamania Smile

Do legendy przeszedł Uniwersytecki Karaluch - stołówka studencka z najlepszymi daniami mlecznymi (naleśniki, a jakie pierożki!! Razz

)

A ogólnie? Zyje się wspaniale. Jest mnóstwo klubów i puów studenckich. Na legitymacje sa żniżki na piwo i tansze wejściówki. Jest mnóstwo imprez kulturalnych - happeningi uliczne, imrezy klubowe (Juwenalia, Otrzęsiny, połowinki, andrzejki, Halloween, mikołajki, wigilie, Salsa Libre, Heineken Open Dance Festival, i sama nie wiem co jeszcze). Kina studenckie w Lunie, Muranowie i Warsie za 5 zł i do tego jeszcze z dyskusjami i prelekcjami (np. Psychowibracje w Muranowie).

To jest miasto tętniące życiem! I do tego ma knajpę stricte RPGową Razz

A jeśli chodzi o archeo? Na Archeo jest tylko 30 miejsc na każdym roku, i są tam wyższe wymagania niż na Historię. Archeo jest też na UKSW tzw. Ukswórg [Oksford warszawski Razz

] czyli Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Ale zdecydowanie pozytywniejsze słowa słyszalam o UW. Tam zresztą ten kierunek znany jest jako Alkohologia. Najbardziej zapity wydział całego UW. Chleją równo i namiętnie wszedzie i zawsze Very Happy

Jeśli chciałbyś tam zdawać, to jestem z tobą całym sercem. MOja dobra przyjaciłka tam studiuje i widzę, że jest to najbardziej radosny wydział jaki można sobie wyśnić (oczywiście kiedy tylko nie ma kaca). teksty w stylu: "Macie tu puzzle do ułożenia Twisted Evil

za godzinkę sprawdę, czy są dobrze" Wykładowca wyjmując szkielet w VIII z wykopków na pólnocnych mazurach.

To dopiero Kraków jest imprezowy. (:
Mi tu Krk Warszawką nie przebijacie. U nas, w Krakow, co dziesiąta osoba jest współwłaścicielem jakiejś knajpy czy pubu.

No chcialbym sie tam dostac ale nie wiem czy cos z tego wyjdzie. A ze studia są dobre to ja tez slyszalem i wlasnie dlatego sie nad tym zastanawiam.

Yuu. Dzieki za rady. Jak sie dostane to mozesz byc pewna ze Cie nawiedze Wink