Autor |
Wiadomość |
Darkon
Szlachcic
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 14:11, 09 Paź 2006 |
|
Ahh... i po raz kolejny się mylę jeśli chodzi o krytykę moich wypowiedzi, to chętnie przeczytam jak coś naskrobiesz, zobacze co mam do poprawienia :)
Jeśli chodzi o moją niewiedzę to mam pytanie powracające do tematu. Czy demony podobnie jak anioły dzielą się na jakieś kategorie ? tak jak aniołowie, cherubini, książęta itd. czy demon to poprostu demon i tyle...?
Emiel Godefroy napisał: |
w jakiej hierarchi egzystują |
uczepiłem się tego fragmenciku.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Emiel Godefroy
Namiestnik
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie wiem ale gdybyś ujrzał to miejsce to pewnie byś oszalał
|
Wysłany:
Pon 16:54, 09 Paź 2006 |
|
Tak owszem istnieje hierarchia demonów a raczej wiele hierarchi bo każdy z bardziej znanych i poważanych uczonych tego tematu stworzył swoją wersję co do hierarchizacji istot piekielnych. Oto kilka z nich:
1. W księdze "The Magus" Francisa Barretta z 1801 roku wygląda to tak że najwyżej stoją książęta (każdy zajmujący się czym innym a im służą inne demony
2. W "Grimoir Honorius" podział jest taki:
- Imperator
- Książę
- Wielki Diuk
- Premier
- Wielki Generał
- Generał
Według mnie to absurdalny podział.
3. W "Claviculi Salomonis" w Goecji mamy taki pożądek (według mnie chyba najsensowniejszy):
- Królowie
- Książęta
- Prałaci
- Markizowie
- Przywódcy
- Rycerze
Każdy z duchów przynależnych do którejś z tych klas ma po kilka legionów duchów/upiorów/demonów w zależności od tłumaczenia.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Darkon
Szlachcic
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 21:48, 12 Paź 2006 |
|
Ciekawie... też już jakośna oko najbardziej mi pasuje to z Claviculi. Sam Lemegeton (Clavicula Salomonis) wydaje sięciekawym dziełem i jeśli faktycznie miałoby być to jakoś powiązane z Salomonem to tak może się przedstawiać chrześcijańska wizja świata piekielnego. Zastanawiam się czy jest tam wzmianka o Piekielnej Trójcy, ale to jeszcze przed Chrystusem więc skąd miałby Salomon wytrzasnąć Antychrysta. Czy w środowisku w jakim się obracasz Emielu (chodzi mi o zainteresowanych okultyzmem w tym i demonologią) Clavicus uchodzi za jakieś poważniejsze dzieło czy bajki ?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emiel Godefroy
Namiestnik
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie wiem ale gdybyś ujrzał to miejsce to pewnie byś oszalał
|
Wysłany:
Sob 18:30, 14 Paź 2006 |
|
Wszystkie pięć części Claviculi Salomonis uchodzi za dzieło bardzo poważne. Wszystkie teorie jakoby księga ta miała mieć coś wspólnego z z biblijnym Salomonem są mocno wątpliwe, a mówiąc wprost to niemożliwe jest aby była to księga z czasów przed Chrystusem...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
miyumi
Magnat, Członek Rady
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa na Oceanie Ciszy
|
Wysłany:
Pon 20:58, 16 Paź 2006 |
|
Darkon napisał: |
przed Chrystusem więc skąd miałby Salomon wytrzasnąć Antychrysta? |
Cóż... Chrystus, a właściwie mesjasz był obiecany ludzkości w momencie wygannia z Raju. Dzisiejsi Żydzi wciąż czekają na nadejście mesjasza. Skoro Bóg obiecał swego Syna, to można ekstrapolować to tez w druga stronę, czyli w tronę Piekła. Można by się spodziewać swoistego "dziedzica" Szatana. Ale to oczywiście dywagacje.
A że dodatkowo księga jest już nieco późniejsza, to tylko taka dygresja
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BloodDragoon
Gość
|
Wysłany:
Czw 11:34, 09 Lis 2006 |
|
NIe lucyfer a Lucyferus(niosący świtło)... był pierwszy po Bogu a liczba 666 z tego co mi wiadomo została nadana mu przez boga aby ukazać innym że mimo buntu niejest lepszy od swego stwórcy
|
|
|
|
|
miyumi
Magnat, Członek Rady
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa na Oceanie Ciszy
|
Wysłany:
Pią 10:46, 10 Lis 2006 |
|
Lucyfer i Lucyferus to ta sama postać. Pierwsza wersja imienia jet spolszczona, druga stylizowana na łacinę. Przy czym nie jest to dokładnie łacina.
lux (łac.) - światło
ferre (łac.) - nieść,
fert (łac.) - niesie
fertur (łac.) - niesiony,
Więc poprawne zapisanie mienia Lucyfer po łacinie powinno być prze "x". Lucyferus nijak tu nie pasuje. Jest to zdaje tzw. makaronizm.
Niestety słowniki polsko-łacińskie praktycznie nie istnieją, częstsze są łacińsko-polskie, ale głównie medyczne i biologiczne, tak więc nie udało mi się znaleźć autentycznego brzmienia imienia Upadłego Anioła.
Natomiast liczba 666 pojawia się po raz pierwszy, dopiero w Apokalipsie św. Jana, więc dosyć późno jeśli chodzi o chronologie powstawania Biblii.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emiel Godefroy
Namiestnik
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie wiem ale gdybyś ujrzał to miejsce to pewnie byś oszalał
|
Wysłany:
Nie 15:07, 12 Lis 2006 |
|
Poprawnie z łaciny powinno brzmieć lux ferrus (lux - światło, ferrus - niosący). Jednak podczas tworzenia imienia tego demona utworzono od tych słów neologizm poprzez kompilację. Z czasem podczas kolejnych tłumaczeń bibli słowo to zniekształcało się co raz bardziej. Właściwie to chyba dobrze bo gdyby pozostawić pierwotne imię to teraz Lucyfer nazywałby się Luksfera myśle że kiepsko by się czuł wiedząc że jest imiennikiem małego kwadratowego okienka profesjonalnie nazywanego "pustakiem szklanym"
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Darkon
Szlachcic
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 17:46, 20 Lis 2006 |
|
To może wracając po tych satanistycznych tematach, zachaczę wątek fantasy. Jak zazwyczaj Wy MG katujecie graczy wadami za zabawe w demonologa i jak Wy Gracze zostaliście potraktowani za zabawy z demonami w RPG'ach.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emiel Godefroy
Namiestnik
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie wiem ale gdybyś ujrzał to miejsce to pewnie byś oszalał
|
Wysłany:
Sob 23:08, 20 Sty 2007 |
|
Hmm... w Wampirze najzwyczjaniej w świecie demon sobie zniewalał gracza robiąc sobie z niego chłopca na posyłki.
W Warhu było ciekawiej rozdawałem moim kochanym graczom mutacje jak leci aż miłobyło popatrzeć na człowieka zakutego w przekletą zbroje z bocianim dziobem (kle, kle), i szczypcami zamiast ręki.
Albo na krasnoluda z głową psa.
Ewentualnie był też niziołek pokryty łuską.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
miyumi
Magnat, Członek Rady
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa na Oceanie Ciszy
|
Wysłany:
Nie 18:00, 21 Sty 2007 |
|
To było wredne, perfidne i poniżej pasa! Ja bidulka się nawet nie dotykałam demonów, spaczenia i całego tego tałatajstwa, tylko mnie posypali spaczeniem jak spałam. I rano mi łuski wyrosły
Ale za to jak już wiedzieliśmy, że będzie ktoś z drużyny mutował, to reszta drużyna siadało w nocy dookoła i ciamkała popcorn zakładając jakie mutacje ten ktoś wylosował. Później to już większą cześć tabelek z manifestacjami i Mutacjami znaliśmy na pamięć
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chireadan
Mistrz Vatt'ghern Hanse
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: hmm... odsyłam do Biblioteki :P
|
Wysłany:
Nie 23:40, 01 Kwi 2007 |
|
Emiel Godefroy napisał: |
Albo na krasnoluda z głową psa.
|
To był mały problem. Pamiętaj co mu zrobiłeś z jego krasnoludzką... hmm... W każdym razie była do ziemi.
Poza tym ty ****** ***** ****** ssąca **** i ciamkająca ****** z **** tej ****** Kuciapka zabrałeś mi regenerację... Obrażam się.
Emiel Godefroy napisał: |
Hmm... w Wampirze najzwyczjaniej w świecie demon sobie zniewalał gracza robiąc sobie z niego chłopca na posyłki. |
Poważnie? NIe zauważyłem. Ktoś poza mną grał u Ciebie infernalistą? Jak na razie jednego z moich kochanych Baali pokarałeś inkwizycją, jakimś paskudnym korpusem sił czegośtam (chyba jakaś gwardia) i coś koło 30-40 stopniami obrażeń (na 7.). Nigdy nie dałęś mi czasu stac się chłopcem na posyłki... Może kedy poprowadzisz mojego kolejnego infernalistę...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
miyumi
Magnat, Członek Rady
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa na Oceanie Ciszy
|
Wysłany:
Pon 11:55, 02 Kwi 2007 |
|
Chireadan napisał: |
Emiel Godefroy napisał: |
Hmm... w Wampirze najzwyczjaniej w świecie demon sobie zniewalał gracza robiąc sobie z niego chłopca na posyłki. |
Poważnie? NIe zauważyłem. |
Poważnie A to dlatego, że ktoś inny z graczy okręcił sobie twoja postać wokół palca
(Ucieka chichocząc złośliweie zanim Chirek miotnie w nią czymś groźnym)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chireadan
Mistrz Vatt'ghern Hanse
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: hmm... odsyłam do Biblioteki :P
|
Wysłany:
Pon 21:22, 02 Kwi 2007 |
|
<miyumi ucieka ze świadomością, że anioł chciał czym ciepnąć... nie spodziewała się jednak kota-zaczepnego>
Tak na marginesie to była sesja Johny'ego, nie Emiela.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emiel Godefroy
Namiestnik
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie wiem ale gdybyś ujrzał to miejsce to pewnie byś oszalał
|
Wysłany:
Pon 19:36, 09 Kwi 2007 |
|
Chireadan napisał: |
Poważnie? NIe zauważyłem. Ktoś poza mną grał u Ciebie infernalistą? |
Tak i szłomu całkiem nieźle a ja mogłem wtedy odgrywac jednego z moich ukochanych BNow jakich stworzyłem... no dobra przyznaję się zaporzyczyłem tego BNa z książki...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|