Dragon Ball

Mozna sie pokusić o podsumowanie:

Dragon Ball może zostac uznany za fantasy, nie ma ku temu przeciwskazań. ale tez nie ma takiego przymusu, więc według gustu można go do fantasy nie włączać.

czy takie podsumowanie zadowala strony?

DB to nie fantasy to anime, manga
to nie ma nic wspólnego z fantazy... tyle na ten temat:D

Czyli np.: Throgal to też nie jest fantasy. I Wiedźmin, w formie komiksowej, juz też nie?

Komiks, czy film animowany to tylko forma. Taka sama jak książka czy film z udziałem aktorów. A fantasy to kryterium tresci, a nie formy.

naprawde iuważam za ograniczony poglad ktory szufladkuje treść przez jej formę. jak chodźby to, że komiksy sa dla dzieci. Żadnemu dziecku nie dałabym do przeczytania "Maus", ale moge dac mu pponad 700stronicowa ksiązke i wiem, że bedzie zadowolone. Ponieważ bedzie do ksiązka przeznaczona dla młodych czytelnikow, no.: Haryy Potter. Ale dlatego, że ma treść odpowiednią dla kogos młodszego. A wiele komiksów nie ma. Jest np. zbyt drastyczna. Nie sa to komiksy dla dzieci.

Tak samo tutaj. To że cos jest komiksem nijak sie ma do tego czy nalezy do gatunku fantasy czy nie. Sa komiksy wojenne, przygodowe, kryminalne, romantyczne, science fiction i fantasy (a także wiele innych). Tak samo jak ksiązki czy filmy. To tak jakbym powiedziała, że film w którym gra np.: Bruce Willis musi byc filmem sensacyjnym. A jak tam nie ma tego aktora to nie może być i kropka.

Dostrzegasz alegorię?

A manga to nie jest w końcu styl rysowania ? te duże oczęta i wkurzone małe ludziki ? zdziwienie podkreślone przez kroplę na głowie ? ja teżbym raczej rozdzialił mangę od fantasy, może i ktoś rysuje komiksy mangowe fantasy, ale DB jakoś nie bardzo pasuje.

Nie, nie jest. Manga w japoni ma tradycję sięgającą swoimi korzeniami średniowiecza kiedy to malowano tzw. "śmieszne obrazy". Obecną formę manga uzyskała (ksiązki z obrazkami) ok. XIX w. gdy opublikowano w formie książki bardzo znane i w europie obrazy człowieka który nazywał się Katsushika Hokusai.
Manga jak większość dziedzin sztuki (bo na wschodzie jest słusznie za sztukę uważana) dzieli się na różne style. Styl o którym mówisz Darkonie czyli wielkie oczy i głupkowate wyrazy twarzy wprowadzono już w XX wieku gdzieś tak na początku drugiej połowy i mimo iż stał się jednym z najpopularniejszych nie jest jedyny. Proponuję przejść się do jakiegoś sklepu zaopatrzonego w komiksy iprzejrzeć sobie kilka mang... przypuszczam że wielkie będzie zdziwienie niektórych kiedy okaże się że nie każda manga zaopatrzona jest w "oczy jak spodki".

AredZakhar napisał:

DB to nie fantasy to anime, manga
to nie ma nic wspólnego z fantazy... tyle na ten temat:D

Tutaj całkowicie się zgadzam z Miyumi. Ty chcesz klasyfikować treść na podstawie formy... przecież to absurd. To tak jakbyś powiedział że ekranizacja Władcy Pierścieni nie jest fantasy bo jest filmem a nie książką.

... że tradycja wiedziałem, ale i tak myślałem, że to styl rysowania, jeśli nie to przepraszam i zwracam honor.

AredZakhar niech chciał chyba tak ostro tylko z żartem powiedzieć co sądzi o DB i podzielam jego zdanie Razz

w tej sprawie. Ared taki grzeczny chłopiec a wy tu go już dojeżdzacie jakby wam krzywdę zrobił Razz

ps. to, że nie w każdej mandze występują "oczy jak spodki" to też wiedziałem, ja poprostu jestem antyfanem tych japońskich... no, jedyne co japońskie mi się podoba to samuraje i tyle.