System of a down

Temat o zespole metalowym SOAD.
Większosc fajnów metalu powinna ich znac (szczególe Walerius:P). Popisali się ładnie w ich hicie "Chop Suey" co sądzicie o tym zespole?.

W koncu w sprawach muzyki mowisz jak czlowiek ;P (ciagle Slipknot i Slipknot...) Rewelacyjny zespol Mam wiekszosc (moze nawet wszystkie) ich plytki i musze przyznac ze wszystkie sa dobre A ostatnia...no mili panstwo... :) Nie wspominajac o tym ze Chop Suey wymiata :) Podobaja mi sie tez pioseneczki Spiders, Aerials, Lost in Hollywood itd itp etc

SOAD wymiata, dużo ma świetnych piosenek np. War? czy Psycho, a i nawet nauczyłem się grać na gitarze Ruletke :) jako początkujący gitarzysta stwierdzam, że ich piosenki są dosyć skomplikowane Razz

ale piękne.

Em przyznam ze bardzo podobala mi sie ich plyta Toxicity, ale najnowsze utwory nie sa juz taki dobre ;/

Ulubione kawalki: Chop Suey, Forest, Sugar.

No cóż pierwsze kawałki są zdecydowanie lepsze niż najnowsze. Muza jest zajefajna.

Cóż, kawał bardzo dobrej, politycznej muzyki, gram często na gitarze.

Ja bym grał więcej ich piosenek na gitarze gdyby tylko grali na standardowym stroju, ale zdaje się że większość piosenek w tym chyba cały albumik Toxicity jest na innym stroju, a moje pudło już i tak się wycierpiało. A Toxicity to jako całość albumu chyba najlepsza ich płyta.

Wysłany: Śro 9:23, 14 Mar 2007

Kolejny martwy temat...

Poza tym i tak wszystko można zamknąć w 2 zdaniach.
"System jest fajnym zespołem (zajefajny etc.)"
"Niektórzy czasem grają ich piosenki"

Koniec.

Oczywiście, jako że nie lubię monotonii, stwierdzę, że nie lubię tego zespołu.

Przy okazji możemy (ostatecznie mogę) się zastanowić nad określeniem "nie lubię". Jak Wam na pewno wiadomo oznacza to niechęć. To jest przyjęta norma. Oczywiście dodając odrobinę filozofii i etymologii można zauważyć coś innego. Równie dobrze mogłoby to oznaczać fakt, iż dana osoba nie może powiedzieć, że to lubi. Co nie określa stosunku. Może być on neutralny.
Oczywiście wszyscy wiemy, że normy są takie, a nie inne, a takie pseudonaukowe rozważania dowodzą tylko zbyt dużej ilości wolnego czasu. Przecież wszyscy musimy trzymać się norm i podążać przez życie z klapkami na oczach, żeby tylko nie widzieć pobocza lub innych dróg.

Mimo wszystko stwierdzam, że nie lubię tego zespołu choć nie darzę go negatywnymi emocjami. Po prostu nie miałem czasu/ochoty interesować się nim.

Chaos, bałagan i poplątanie.

Jak kilka osób, udzielających się w tym temacie, ja także starałem się zagrać coś z ich repertuaru. To było dość dawno temu, więc nie pamiętam co to dokładnie było, ani dlaczego się zniechęciłem. Pewnie było za trudne Wink

Wysłany: Śro 22:49, 14 Mar 2007

Chir nie pierdol. Razz

Pzdr
Counter

P.S.
Lubię część Systemu. Ale systemu nienawidzę całym sercem.