Karczma "Pod Wesołym Faustem"

JEstem bardzo, ale to bardzo zbulwersowany! Ktoś gmyrał w moich postach. Zmienił obrazy, które miały pokazywać Karczmę...

Mam tego dość... widzę, że co poniektórzy użądzają sobie chece na tym forum... Ale dobrze, radźcie sobie sami... mam tego serdecznie dość...

Masz moje slowo honoru ze nic nie zmienialem. Do długiego weekendu bylem tak rzadko na kompie ze az prawie wcale. Pozostaja inni moderatorzy lub sam administrator. Trzeba bedzie te sprawe wyjasnic i to jak najszybciej.

Tak, trzeba. Wiem, że to nie ty. Jednkowórz to już po niekąd naruszenie regulaminu. SZczegónie, że obecne obrazy są niby wstawione przeze mnie, co może być powodem do dania mi ostrzeżenia. Wiem, że tak się nie stanie, ale ja staram się nie wkraczać mimo zezwoleń w cudze treści...

[do karczmy wchodzi wesołym krokiem mężczyzna o ciemnych blond wlosach troche za ramiona, oczach blękitnych jak niebo. Wysoki jakieś 180 cm wzrostu. Opiera o ramie halabarde, jednak uwaza by nie uszkodzic czegoś. Siada przy pierwszym wolnym stoliku i usmiecha sie do wszystkich pokolei. Na koniec zerka na karczmarza]