|
|
Autor |
Wiadomość |
Emiel Godefroy
Namiestnik
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie wiem ale gdybyś ujrzał to miejsce to pewnie byś oszalał
|
Wysłany:
Nie 0:47, 23 Gru 2007 |
|
Czy ktoś miał już przyjemność dobrać się do tego cuda polskiej twórczości? Ja niestety bedę miał taką możliwość dopiero za tydzień albo dwa z powodu awarii kompa ale chętnie bym usłyszał jakieś recenzje.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Raziel
Szlachcic
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nosgoth
|
Wysłany:
Wto 15:35, 25 Gru 2007 |
|
Owszem, ja miałem przyjemność grać, a nawet przejść całość (zabieram się do drugiego podejścia). Niby jeszcze nie powinienem (przez 2 lata i 3 miesiące), ale co tam.
Gra jest pięknie wydana (niektóre ed. kolekcjonerskie nie mają tyle co tu podstawka) i na takie właśnie wydanie zasługuje (koledzy się śmiali, że oryginała kupiłem. A niech spier...). Moim zdaniem określenie "cudo polskiej twórczości" pasuje jak ulał.
Na pierwszy ogień pójdą technikalia. Grafika w ustawieniach niskich (prawie wszystkie opcje zaawansowane mają 3 stopnie) jest niezła, ale w średnich jest już super. Najwyższe niewiele się różnią. Muzyka skomponowana przez duet Skorupa- Błaszczak świetnie oddaje słowiański klimat, choć utwory do walki dość szybko się nudzą. Jeśli ktoś ma odtwarzacz MP3 albo MP4 obsługujący format .ogg, to polecałbym zrzucenie sobie z folderu gry paru utworów. Mi bardzo podoba się "Believe" (to ten, który leci na liście autorów).
Osławiony system walki- to właśnie nim miała się obronić gra. I chyba się nim broni. Wymaga ciągłego skupienia i klikania w odpowiednim momencie. Po jakimś czasie może zacząć nudzić, ale wynika to chyba z przyzwyczajenia i intuicyjnego wyczucia rytmu. Dochodzi jeszcze alchemia, która jest rozwiązaniem znakomitym. Koniec z torbą pełną eliksirów leczących- jaskółka (tutejszy odpowiednik heal potiona) działa przez ponad godzinę powoli regenerując zdrowie. Ale żeby nie było łatwo, to dodatkowo zatruwa nasz organizm. W niewielkim stopniu wprawdzie, ale jeśli wcześniej wypiliśmy np. grom i poprawiliśmy go wierzbą, to chyba lepiej zacząć uciekać, niż narazić się na śmierć przez zatrucie. A jednak alchemia (szczególnie na najwyższym poziomie trudności) jest niezbędna do przeżycia.
I taki mały bonusik co do alkoholu- w ŻADNEJ grze nie widziałem lepszych efektów "nadmiernego spożycia"
Dobra, najgorsze za nami. Przechodzimy do rzeczy o wiele ważniejszej- do fabuły. Ci, którzy doczytali sagę do końca wiedzą, co stało się z Geraltem. Tym, którzy tego nie wiedzą powie Jaskier, bodaj w II akcie. Tak czy inaczej zaczynamy w Kaer Morhen. Zostaliśmy znalezieni przez starych kolegów (konkretniej- Eskela i Vesemira) kiedy błąkaliśmy się po okolicy. W zamku spotykamy jeszcze Lamberta, Triss i właśnie szkolonego Leo. Przez dwa dni w spokoju staramy się odzyskać pamięć, a potem warownia zostaje zaatakowana. Jako że skradziono wiedźmińskie receptury, wiedźmini rozdzielają się w ich poszukiwaniu. Nas przeznaczenie (czy też może przypadek- wybór tego, w co wierzymy może wpłynąć na fabułę) miota po różnych zakątkach Temerii.
Tyle tytułem wprowadzenia. Ci, którzy czytali sagę i opowiadania spotkają wielu znajomych (m.in. Zoltana, Jaskra, Shani, Chireadan), oraz kilka osób z owymi znajomymi związanych (Zygfryd- syn Eycka z Denesle, parę razy wspomina się o Regisie). Będziemy też zmuszeni do walki z kilkoma znajomymi monstrami (bruxy, Kościej, Strzyga).
Co wyróżniało twórczość Sapkowskiego? Realizm średniowiecza i humor. Tu znajdziemy jedno i drugie. Chłopi na podgrodziu mówią z wiejskim akcentem (polecam rozmowę z milicją i karczmarzem na podgrodziu), ubrania są wyraźnie ówczesne, a podczas jednej z rozmów zauważyłem, jak jakiś przechodzień odlewa się do rynsztoka.
Humor i aluzje. Te zagadnienia zasługują na osobną część. Gra wprost nimi bucha. Zgódźcie się na schadzkę w "nawiedzonym" młynie, zapytajcie karczmarza w Odmętach o zadania, porozmawiajcie z pustelnikiem na polach o spiskowej teorii graala a zrozumiecie o co mi chodzi.
Wypada kończyć, więc słowo na niedzielę- tak, jestem zadowolony z zakupu i dokonałbym go jeszcze raz, gdyby zaszła potrzeba.
PS. Ściągnij od razu łatkę 1.2, bo bez niej można dostać kota z wczytywaniem poziomów.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Darkon
Szlachcic
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:02, 25 Gru 2007 |
|
Ja nawet nie mam co marzyć o Wiedźminie z moim sprzętem i kasa też ostatnio poleciała, to na piecucha, to na ciuchy.... takie to już czasy. Życze Wam chociaż miłej gry
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Melvin
Szlachcic, Członek Rady
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from Your nightmare
|
Wysłany:
Wto 21:07, 12 Lut 2008 |
|
Ja grałem. Ale mnie ta gra zawiodła prawdę powiedziawszy. Ledwo co wyszedłem z Twierdzy Kaer-Moher (joke) już mi się znudziło. Walka jest może i widowiskowa, ale, na początku, nie wymaga niczego od gracza (czy potem wymaga to nie wiem bo jak na razie to nie grałem dalej). Może i potem jest fajna, ale ja się o tym nie przekonam przez najbliższy czas, bo nie chce mi się w to grać. Gdyby system walki był zapożyczony załóżmy z Gothica to by było rewelacyjny - może i nie jest tak widowiskowy, ale za to wciągający (wiem, że większość ludzi grała na systemie: ctrl + prawy, lewy kursor, ale ja grałem bardziej "ekstremalnie" - żeby nie było za łatwo).
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Raziel
Szlachcic
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nosgoth
|
Wysłany:
Śro 16:51, 13 Lut 2008 |
|
To ty bidaku nawet fabuły nie zacząłeś pojmować... A wg Forbes`a Wiedźmin jest jedną z 10 gier wyznaczających standardy na przyszłość. Właśnie dzięki fabule.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Melvin
Szlachcic, Członek Rady
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from Your nightmare
|
Wysłany:
Czw 13:11, 14 Lut 2008 |
|
Być może. Zapewne jeszcze do niej siądę, ale czasami mechanika tej gry mnie rozkłada na łopatki ...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
miyumi
Magnat, Członek Rady
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa na Oceanie Ciszy
|
Wysłany:
Czw 16:35, 14 Lut 2008 |
|
A Emiel chyba zamilkł, tak zaangażowany w Wiedźmina
Cóż, mi w najbliższym czasie wiedźmin nie grozi - pieniążki na niego zjadł mój wpis warunkowy na uczelni. Ale od czasu do czasu słucham sobie rożnych komentarzy. I taki który zapamiętał mi się najlepiej, to ten o realizmie gry. realizmie w znaczeniu "antyDeDekowym". Nie zabija się tu smoka pierdnięciem. Trzeba ponoć naprawdę kombinować, gimnastykować się, kluczyć i planować. Strategia i taktyka są nieodzowne w tej grze.
Czy faktycznie tak jest? Hm, hm Raziel? Może jakiś komentarz od ciebie, w końcu zdaje się, że na razie jesteś jedynym szczęśliwym posiadaczem "Witchera"
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Raziel
Szlachcic
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nosgoth
|
Wysłany:
Czw 16:59, 14 Lut 2008 |
|
Cóż mi tu rzec... Głupio zrobiłem, bo zacząłem na normalu i wiwernę królewską rozkładałem na czysto jedną kombinacją (srebrny silny). Co innego hard (na którym gram teraz).
Powiem tak: Większość taktyki to alchemia. Trzeba poznać wroga i dobrać do niego eliksiry. Nie ma sensu np. stozować wierzby (odp. na powalenie) jeśli będziemy walczyć z kokacydium, zaś przy wchodzeniu do groty jest to wręcz niezbędne (trupojady mają irytującą skłonność to powalania wiedźmina i odgryzania mu kawałków ciała). Drugi element taktyki to dobór stylu i miecza do przeciwnika (choć na normalu pod koniec wszystkich rzezałem stalowym silnym, bo zawsze trafiałem). Trzeci to manewrowanie w walce- Geralt słabo radzi sobie z blokowaniem ciosów zadawanych przez stojących z tyłu oponentów. Czwarty to znaki- aard w połączeniu z manewrowaniem może nam bardzo ułatwić grę, a czasem trzeba rzucić quen i uciekać póki jeszcze działa.
Jeśli zaś chodzi o jakieś zachodzenie przeciwników od tyłu czy celowanie w odpowiednie części ciała to zapomnijcie- to nie Call of Duty.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Raziel dnia Czw 17:00, 14 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Melvin
Szlachcic, Członek Rady
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from Your nightmare
|
Wysłany:
Śro 23:14, 20 Lut 2008 |
|
O widzisz. A ja właśnie od tygodnia jakoś ciągle łoje w CoD4 ... i jak dla mnie to jest DOBRA gra. Ale do Wiedźmaka jeszcze wrócę
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Raziel
Szlachcic
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nosgoth
|
Wysłany:
Czw 19:37, 21 Lut 2008 |
|
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, że źle zrozumiałeś, ale ja nie mam nic do CoD. Acz sam prawie nie grałem. Nie lubię FPSów.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Melvin
Szlachcic, Członek Rady
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from Your nightmare
|
Wysłany:
Śro 22:40, 27 Lut 2008 |
|
Ja nie mówię, że Ty masz coś do CoDa. Po prostu ja gram w CoDa .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Raziel
Szlachcic
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nosgoth
|
Wysłany:
Czw 15:52, 28 Lut 2008 |
|
Czyli źle zrozumiałem, że źle zrozumiałeś, bo zrozumiałeś dobrze, a ja po prostu nie zrozumiałem że zrozumiałeś
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Counterman
Mieszczanin
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kopytko!
|
Wysłany:
Śro 17:18, 05 Mar 2008 |
|
O!
Ogółem co mi się podobało:
ciekawy system rozwoju postaci, który zmusza do myślenia. Nie jest to może nwn czy m&m, ale jest ciekawie.
potiony i alchemia! miksturki są baaardzo ciekawe i naprawdę znacząco wpływają na grę. Wiedźmin bez ikstur to pierdoła nie wiedźmin, tak jak być powinno.
walkaaaaa! \m/ odpalamy widok znad ramienia, udajemy, że nie mamy pauzy i zaczyna się zabawa z akrobacjami, kombinacjami, znakami no po prostu miodzio. Szalenie dużo zabawy dał mi ten element rozgrywki i nawet takie typowe mordowanie mobów, bo mi na drodze stoją nie było nudne. No i animacja podczas walki... miodzio!
klimat. Odopowiednia lokacja odpowiedni klimat. Także dobrze zrobione lokacje.
w pełni interaktywna fabuła. Ty decydujesz z kim trzymasz, czy zabijasz czy litujesz się, czy wybierasz miecz czy rozsądek. I te decyzje mają bezpośredni wplyw na to co się później dzieje. Dobre dobre.
grafika. Powiem tak NWN2, zrobiony przecież na tym silniku śmierdzi.
a nie podobał mi się przynudny akt 4, długie ładowanie się poziomów i fakt, że gra toczy się tylko w Wyzimie i okolicach. No, ale to dlatego, bo ogółem dla mnie Wiedźmin był za krótki, chciałbym więcej, więcej, WIĘCEJ!
Jak dla mnie 9/10
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Raziel
Szlachcic
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nosgoth
|
Wysłany:
Śro 19:23, 05 Mar 2008 |
|
Za krótki? Poczekaj- 14 wychodzi edytor i wróżę, że Wiedźmin powtórzy wynik Obliviona- mody będą praktycznie na wszystko, a z pakietów misji można będzie stworzyć 3 osobne kampanie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Counterman
Mieszczanin
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kopytko!
|
Wysłany:
Czw 4:37, 06 Mar 2008 |
|
Najwięcej modów wyszło do NWN 1.
A mody modami, ale to nie to samo. Zresztą edytor musi być naprawdę porządny, a co za tym idzie dość skomplikowany (Aurora łatwa nie jest), co wydłuży czas oczekiwania na produkcje graczy.
Poza tym mody powiększają świat w zdecydowanie gorszy sposób niż producent (z chlubnymi wyjątkami).
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |