Co radzicie na początek?

Gość

Chciałbym zacząć w jakąś grę figurkową grać, lecz jestem w tym zielony. Napiszcie mi kilka rad i w co najlepiwj grać na początek Wink

Hmm w co zależy jaki klimat lubisz czy future czy fantasy. Ogólnie oplecam Warhamery zarówno FB jak i 40k są rewelacja i sie w nie doobrze gra :)

To co gizmo. Jeżeli wolisz s-f to Warhammer 40.000, jeżeli preferujesz klimaty Fantasy, Warhamer Fantasy Battle Game... Jest jeszcze Władca Pierścienie Gra Figurkowa, ale z niej polecam jedynie Isengard (pewno źle to napisałem Razz

). Warto kupić bądź przejżeć katalog produktów GameWork Shop (to oni 'tworzą' Młotka oraz WP GF), tam pokazana jest spora liczba figurek. Radzę też zbierać jedną 'rasę', np. Skavenów czy Hordes of Chaos.

Akurat Władcy Pierścieni to ja nie polecam jeśli już to tak jak Gizmo Warhammer 40.000 lub Warhammer Fantasy Battle zainteresuj się też Konfrontacją ma całkiem ładne figurki, niezły klimat a la "Arcanum" (taka gra komputerowa) no i wychodzi znacznie taniej niż warhammer w którego trzeba faktycznie włożyć ciężkie pieniądze.

Gość

To zacieślę się do Fantasy, chociaż może znacie jakąś grę figurkową opartą o Gwiezdne Wojny Very Happy

Figurki Star Wars, ale nie polecam.

To w takim razie ja tez sie wypowiem. Na sam poczatek poszukaj u siebie w miescie jakiegos klubu albo sklepu z figsami. Jak juz takowy znajdziesz to pojdz tam kilka razy jak jacy ludzie beda grali w cos (czy to bedzie WFB czy W40k czy tez Konfa). Pozatym wazne tez jest czy wolisz grac w gry typu "skirmish". Czyli ze Twoja "armia" ogranicza sie do kilku modeli swobodnie chodzących po polu bitwy (z tego co sie orientuje to takich gier jest wiecej), czy tez takich gdzie posiadasz swoje stałe oddziały, czyli jak ja to nazywam "klocki". Na poczatek polecam gry w "skirmishu". WFB jest gra bardzo rozwinieta i potrzeba sporo kasy zeby moc sie nia naprawde cieszyc. A co do konkretnych gier to polecam Mordheima (cos jak WFB ale w "skirmishu", pozatym istnieje tam mozliwosc ulepszania jednostek - czyli zwiekszania ich statsow w miare grania, czyli chodzi o wykozystywanie doswiadcznia - kiedys moge wiecej o tym powiedziec) inna gra warta uwagi jest Konfrontacja - tak jak powiedział ktos przedemna gra oferuje super fitorgi i to po dobrej cenie i wciagajaca rozgrywke, jednak jest tam sporo zasad jednak jesli poobserwujesz ludzi jak graja i pograsz z doswiadczonym graczem to sie szybko nauczysz. Inna gra warta polecenia jest Necromunda - osadzona w swiecie bardziej SF niz Fantazy jednak ma super klimat (ja sam dopiero zaczynam w to grac wiec za duzo Ci nie powiem. Jedyne co moge powiedziec na pewno to to ze gra polega na tym iz kazdy gracz wybiera sobie jeden gang, ktorym dowodzi). Odradzam Władce Pierscieni. Gra jest przeznaczona dla dzieci w przedziale lat 8 - 10 Wink

. Po prostu jest banalnie prosta przez co niedaje przyjemosci z gry (cała opiera sie na rzucaniu kostkami i tym kto rzuci wiecej - statsy maja małe znaczenie). Odradzam. Co do gier klockowych to polecam oczywiscie Battla oraz Warmastera. Warmaster jest to gra osadzoa w swiecie WFB jednak bitwy prowadzone są na wieksza skalę (tzn. w armi niema się 100 modeli tylko 10000). Gra fajna i o wiele tańsza niz WFB, jednak tez niejest popularna (przynajmniej u mnie w miescie). Jesli cos sobie jeszcze przypomne to dam znać.

Pozdro.

Na początek to ja proponuję odziedziczyć po zmarłym wuju z Ameryki (niekoniecznie północnej. Może być i południowa, byle krajem była Kolumbia) duuuuuużo kasy, żeby móc coś sobie wogóle kupić.

Moim zdaniem na początek najlepszy jest mimo wszytsko młotek. Co prawda zawiera on wiele dość skomplikowanych zasad, lecz po dwóch, trzech bitwach już człowiek wie jak to się je, a po pięciu i przeczytaniu podręcznika umiesz grać. Nie mówię tu, rzecz jasna o taktyce itp., lecz o ogólnych zasadach.

Co więcej świat ten posiada własny klimat, mity i fabułę, co daje dużo frajdy z gry. Przeszkodą są pieniądze, ale już nie raz mi się zdarzyło grać na kartonikach. Polak potrafi.

Pzdr
Counter

Racja, racja, ale sądzę że i kołek do młotka pasuje na początek - sęk w tym, że to dwie odrębne rasy...
Trudny orzech do zgryzienia... mam! Polecam cegłę na początek - wygodna, poręczna, ładny kolor, prosta do pomalowania - a i ceny zbyt duże nie są.

Hmmm bardzo zabawna gra słów. Nawet bym powiedział komiczna. Haha.

Także konstruktywna, jeśli spojrzeć z punktu siedzenia tematu. Tak, tak, zdecydowanie.

Następnym razem mnie uprzedź. Chętnie to zapiszę. Aha uprzedzę ewentualną dygresję: nie do książki. Nie piszę książki. Do poradnika. A do jakiego to chyba wszyscy wiedzą.

Pzdr
Counter

Ja tam w powyższym liście bardziej widzę złośliwość, niźli faktyczną pochwałę. I dobrze możliwe.

Posty były zdublowenane - proszę Son, ludzie, sprawdzajcie, czy wam się nie wysyłają podwójnie, bo flood zaczyna byc małą plagą na forum.

miyumi

Cóż drogi hmmm Sonie to nie była złośliwość. To była leciutka kpinka. Ale bardzo się cieszę, że doszliśmy do pewnego konsensusu: na pewno to nie było wredne.

Pzdr
Counter

P.S.
Ja rozumiem ironię, kpinę, sarkazm, gwłacenie kóz, palenie dziewic itd., ale semantyka to zamnknięta księga.

Gra figurkowa? Może szachy? Tam są takie ładne figurki, i od razu plansze dają...

"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa!" - trzymaj się tej zasady i nie pisz postów które nie mają najmniejszego sensu. - Emiel

Ech, to już tak zgrabna kpina nie była... ale może jestem źle nastawiony...?